Wracam powoli do normalnego żywienia się:
- Śniadanie: dwa jabłka i banan.
- Obiad: potrawka z kurczaka z ryżem.
- Przed wieczorem: jajecznica z trzech jajek i białe pieczywo (już zapomniałem jak dobrze smakują kajzerki!).
- Wieczór: gruszka i cztert jabłka (nie spałem do piątej w nocy, dlatego tak dużo).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz